Heinrich Bolte i jego krzyż: ślad po austriackim żołnierzu na Roztoczu

I Wojna Światowa pochłonęła miliony istnień. Na Roztoczu śmierć poniosło tysiące żołnierzy, lecz dwóch z nich zostało upamiętnionych oddzielnie i znamy ich tragiczne historie. Pierwszym jest Alfred Wittmann, który zginął w okolicy Horyńca-Zdroju, a drugim Heinrich Bolte. Obaj leżą w samotnych mogiłach na odludziach.

Krzyż Heinricha Bolte znany jest tylko garstce pasjonatów regionu. Do niedawna był w fatalnym stanie i zarośnięty krzakami. Jednak dzięki staraniom ludzi, którym historia nie jest obojętna, możemy tę mogiłę oglądać w stanie bliskim jej oryginalnemu wyglądowi. Złamany krzyżyk został sklejony, okolica uprzątnięta i wycięto zakrzaczenia. Po pracach nad stabilizacją krzyża okazało się, że nie stał on w tym miejscu, gdzie można zobaczyć go na dotychczasowych fotografiach. Pierwotnie krzyż był odwrócony tyłem do pól, a frontem do lasu, na co wskazuje kwadratowa podstawa, na której pierwotnie stał. Po tym, jak został rozbity i leżał w kawałkach, ktoś postanowił go postawić przodem do pól. Co ciekawe, przed krzyżem są zakopane w ziemi dwa długie kamienne słupy o grubości ponad 20 cm. Obok nich oryginalnie nasadzone były różne kwiaty, takie jak fiołki czy dzikie róże. Mogiła była otoczona murkiem z luźno położonych kamieni. Być może były też inne elementy w okolicy mogiły, a może też inne ziemne nagrobki? Obok widać leżące elementy półokrągłej wylewki betonowej. Możliwe, że to miejsce ma jeszcze jakieś niespodzianki. Przykład tego krzyża pokazuje, że odnawianie czegokolwiek powinno wiązać się z badaniem obiektu, terenu wokół i odczytaniem jego historii. Dzięki temu odkryjemy nie tylko to, co stało się podczas wojny, ale i po niej.

Heinrich Bolte służył w austriackiej armii, w Oldenburskim Pułku Piechoty, który miał zdobyć pozycje rosyjskie na pagórach roztoczańskich w okolicy Brusna i Werchraty. 25 czerwca podczas natarcia na rosyjskie pozycje ulokowane w okolicy wsi Sałaszy, Lasowa i Niedźwiedzie, Bolte został zabity, gdy jego oddział pod ostrzałem próbował przełamać linię obrony wroga. Rosjanie przegrali tę bitwę. Zapewne na drugi dzień pochowano zmarłych podczas tej ofensywy. Możemy się tylko domyślać, dlaczego Bolte nie został pochowany na zbiorowym cmentarzu jak inni, którzy polegli podczas tej bitwy. Zapewne tak jak w przypadku Alfreda Wittmanna, powodem była decyzja, czy też prośba rodziców Heinricha, by ich syn został w miejscu, gdzie poległ. Poniżej inskrypcja, jaką znajdziemy na krzyżu:

UFZ Heinrich Bolte Oldenburg GGEB 2.3 1896 – CEST 25.6 1915

Podoficer Heinrich Bolte Oldenburg urodzony 2.3 1896 zmarł 25.6 1915

Zobacz na fotografiach poniżej, jak wyglądał krzyż w 2015 roku. Dla tych, którzy chcą odwiedzić miejsce z krzyżem, polecamy mapę, która was naprowadzi, kliknij TUTAJ

fotografie i opracowanie tematu Grzegorz Ciećka.